Cięszę się każdym nowym dniem
Serdecznie dziękuję Panu Wojciechowi Góreckiemu za wyleczenie mnie z choroby alkoholowej, która trapiła mnie przez 40 lat mojego życia. Aktualnie od ponad 3,5 roku nie pije i nie mam zamiaru pić do końca mojego żywota.
Serdecznie dziękuję Panu Wojciechowi Góreckiemu za wyleczenie mnie z choroby alkoholowej, która trapiła mnie przez 40 lat mojego życia. Aktualnie od ponad 3,5 roku nie pije i nie mam zamiaru pić do końca mojego żywota.
Z alkoholem zetknąłem się, tzn. zacząłem spożywać w wieku 15 lat. Po
10 latach byłem już tak uzależniony, że poddałem się leczeniu
zamkniętemu. Była to kuracja odwykowa w zakładzie psychiatrycznym. Byłem
oficerem w wojsku niestety szybko zostałem zwolniony przez moją
chorobę. W wieku 25-30 lat byłem kilka razy na odwykówce: 3 lub 4 razy.
Po kolejnej, ostatniej kiedy wróciłem do spożywania alkoholu uznałem, że
nic mi nie pomoże i nie warto się leczyć .
Zostawiłem więc rodzinę i ruszyłem w Polskę. Przez ostatnie 25 lat będąc samotny bez skrępowania piłem alkohol.
Pracowałem ciężko, a zarobione pieniądze przepijałem. Nie zawsze mogłem
pracować, więc żebrałem, żeby mieć na alkohol. Organizm mój chłonął
każdą ilość alkoholu i pod każdą postacią. Piłem wszystko co zawierało
alkohol, a więc wódkę, piwo, wino, denaturat, autowidol, płyn do mycia
okien, spirytus salicynowy, woda brzozowa po goleniu, krople zawierające
alkohol.
W wieku 55 lat po kolejnym długim ciągu
pijackim, kiedy to już nie widziałem nieba, postanowiłem przestać pić.
Oczywiście okresy nie picia zdarzały się w przeszłości. Trwały one w
granicach 3-4 miesiący po czym następował nawrót. Ostatnio nie piłem,
trzymałem się siłą woli i antykolem. W tym okresie skorzystałem z
dobrodziejstwa terapii Pana Góreckiego. Terapia pomogła. Od ponad 3,5
roku nie wziąłem kropli alkoholu, co więcej mam przeczucie i
wewnętrzną moc, że już więcej nie wezmę alkoholu do ust. Poprostu nie
mam takiej potrzeby. To jest jakby alkohol nie istniał, a jeżeli
istnieje to nie dla mnie. Szkoda, że tak późno, ale cieszę sie, że
jeszcze wróciłem do trzeźwego życia.
Po terapii z
dnia na dzień czułem się co raz lepiej, nie myślałem o
przeszłości, o tym co straciłem. Zacząłem myśleć co mogę zyskać. Mam
teraz 59 lat. Cięszę się każdym nowym dniem. Od roku nie palę
papierosów. Paliłem bardzo dużo, ok. 60 sztuk na dobę.
Dzięki terapii pomimo już takiego wieku czuję , że odzyskałem życie. Panie Górecki serdecznie dziękuję za okazaną mi pomoc, wyciągnięcie mnie z alkoholizmu i nikotynizmu.
Janusz